Wielokrotnie zdarza mi się, że to co robię, nie zgadza się z tym, co myślę. W sklepach bywa tak szczególnie często. Właściwie za każdym razem. Wchodzę w miejsce, w którym podoba mi się każda rzecz, ale wychodzę z niczym. Idę tam, gdzie rzadko jestem w stanie znaleźć coś dla siebie, a jednak to właśnie tam udaje mi się podjąć konkretną decyzję - kupuję. W tym drugim typie sklepów tylko na podstawie mojego szczęścia buduję hierarchię ulubieńców. Kupiłam - lubię. Nie kupiłam - nie lubię, ale kupię następnym razem, wtedy pokocham.
Wchodzisz do swojego ulubionego sklepu. Długo na to czekałaś. Ta wizyta jest jedną z najlepszych, jakie mogłaś wybrać. To przepiękne królestwo, w którym fantastyczny jest każdy drobiazg. Każda rzecz jest idealna. W końcu to Twój ulubiony sklep. Tu ludzie znają się na modzie. Ufasz im.
Wchodzisz do swojego ulubionego sklepu. Długo na to czekałaś. Ta wizyta jest jedną z najlepszych, jakie mogłaś wybrać. To przepiękne królestwo, w którym fantastyczny jest każdy drobiazg. Każda rzecz jest idealna. W końcu to Twój ulubiony sklep. Tu ludzie znają się na modzie. Ufasz im.
Przechodzisz po pięknym wnętrzu. Czujesz się tu jak u siebie w domu. Atmosfera jest cudowna, taka przyjemna. W tle lecą najlepsze kawałki. Kochasz to miejsce. Tu wszystko jest fantastyczne. W końcu to Twój ulubiony sklep.
Krążąc po przestrzeni chwytasz po kolei za wieszaki. Kurcze, one też wyglądają rewelacyjnie. Liczysz sztuki, by nie przekroczyć limitu w przymierzalni. Najwyżej zrobisz kilka rund. Przecież to Twój ulubiony sklep, nie żal Ci czasu, tu zawsze masz go dużo.
Mijając sympatyczną i uśmiechniętą panią, która dała Ci numerek, szukasz dla siebie wolnego kąta. Te przymierzalnie też są świetne. I te piękne duże lustra, w których wszystko widać. Są cudowne. Zasłaniasz się i zostajesz na moment odłączona od świata. To Twój ulubiony sklep, tu wszystko jest możliwe.
Zakładasz po kolei każdy eksponat. To nie są jakieś tam szmaty. To unikaty. Każdy z nich jest piękny. Każdy z nich jest wyjątkowy. Każdy z nich idealnie do Ciebie pasuje. To jest to, czego szukasz. To cudo musi być Twoje. W końcu nie bez powodu znajduje się w Twoim ulubionym sklepie.
W końcu czas na powrót do rzeczywistości. Chociaż wcale nie spieszy Ci się, by wychodzić z tego cudownego miejsca. Znowu przechodzisz przez całe pomieszczenie. Czujesz się jak na czerwonym dywanie. Przyglądasz się każdej ze swoich zdobyczy. Odkładasz je na miejsce. Ale jak to.. W końcu to Twój ulubiony sklep.
Każda sztuka jest idealna. Każda wygląda tak, jakby była stworzona specjalnie dla Ciebie. Ale cóż.. tak bywa. Może następnym razie pójdzie Ci lepiej. W końcu to Twój ulubiony sklep. Tu zawsze wracasz.
Nie przepadasz za tym sklepem, przyznaj. To zdecydowanie nie Twoje miejsce. Ale zaglądasz tu, zawsze na końcu, nie wiesz po co. Przechadzasz się po sklepie. Tutaj chwytasz tylko jeden wieszak. Ten już nie jest taki ładny. Wchodzisz do przymierzalni. Lustro jest jakieś pomazane. Nie jest tak przyjemnie. Zakładasz, zdejmujesz, wychodzisz, bez emocji. Idziesz w stronę kasy. Zaraz, co Ty robisz? Przecież to nie jest Twój ulubiony sklep. Ta pani nie wydaje się taka uśmiechnięta jak tam. Nie podoba Ci się tu, zapomniałaś? Dajesz pani magiczne papierki. Nagle uśmiecha się jakoś ładniej. Idziesz w stronę wyjścia, zdecydowanie tak jak na czerwonym dywanie. Ale nie ma się co dziwić. W końcu zrobiłaś zakupy w swoim ulubionym sklepie.
Tobie też się to zdarza, prawda?
Tobie też się to zdarza, prawda?
Oj tak. Często wchodzę do sklepów których nie lubię. Nie mam zielonego pojęcia po co. Chyba mam nadzieję, że znajdę coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńhttp://suecombinations.blogspot.com
Dziękuję za miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :))
http://adtadtadta.blogspot.com/
Oj zgadzam się, zgadzam :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ?
Zacznij pierwsza, odwdzięczę się :)
zaobserwowałam mam nadzieję że się odwdzięczysz i masz naprawdę fajnego bloga
OdpowiedzUsuńhttp://lostclaudia.blogspot.com/
ja raczej nigdy nie wchodzę do sklepów, których nie lubię :)
OdpowiedzUsuńwww.kkaasia.blogspot.com
Zdarza sie, świetny post :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki Sheinside u mnie?
Proszę o klik w linki w tym poście
jeju post jest boski taki wyjątkowoy :O
OdpowiedzUsuńhttp://daria-darek.blogspot.com/
Ja jak mam czas to zazwyczaj wchodzę wszędzie gdzie się da hahahaha :>
OdpowiedzUsuńhttp://sayhellomardam.blogspot.com/
Zgadzam się z tym co napisałaś! Świetny blog tak ogólnie!<3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! click
Do sklepów, których nie lubię wchodzę sporadycznie a jak już wejdę to zwykle nic w nich nie kupuję i utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto tam wchodzić.
OdpowiedzUsuńhaha świetnie napisane :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://classylicious.blogspot.com
Love the crop top
OdpowiedzUsuńWWW.PUTRIVALENTINALIM.BLOGSPOT.COM
świetny blog ♥
OdpowiedzUsuńChyba jestem u Ciebie po raz pierwszy i na pewno nie ostatni !
Zapraszam do mnie w wolnej chwili :*
To brzmi trochę strasznie jakby ktoś był uzależniony. Ja nie lubię zakupów, wpadam do przymierzalni czerwona bo jest mi gorąco i tyle :p
OdpowiedzUsuńbardzo często :D
OdpowiedzUsuńa skąd jesteś? :) a zdjęcia nie są mojego autorstwa :P
również obserwuję! :))
http://sadbuttrue37.blogspot.com
oo, to faktycznie niedaleko :)
UsuńZ tymi sklepami to jest bardzo różnie, z reguły omijam te za którymi nie przepadam :D bardzo podoab mi się blog ! obserwuję
OdpowiedzUsuńi dziękuję za komentarz. Ja swoje kreski też robie czasami cieńsze i zaczynam troszkę dalej, to wszystko zależy chyba od dnia, od humorku też ;)
Ja raczej unikam sklepów, których nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze , że mam podobnie, bo kiedy wchodzimy do uluboionego sklepu i dysponujemy niewielką kwotą to cięzko wybrać 2 ze 100rzeczy które nam się super podobają... obserwuję zapraszam do siebie :*
OdpowiedzUsuńmi się to zawsze zdarza hahah :D
OdpowiedzUsuńwww.blog017.blogspot.com ♥
no prawie zawsze mi się to zdarza:-p taka mentalnośc kobiety
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, może wzajemna obs?
Raczej mi się to nie zdarza, ale świetnie napisany post ! ; ) Obserwuję ; D
OdpowiedzUsuńbajeerancko.blogspot.com - Każda obserwacja to wielka motywacja ! ; )
http://magdaj84.blogspot.com/2014/10/nominacja-do-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńZapraszam, nominowałam Cię do Liebster Blog Award
Bardzo śliczny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas http://fashionnmix.blogspot.com/ Nowy post !
No tak, coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą racje! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post:)
Obserwuje i liczę na to samo:>
qualcossa-di-moda.blogspot.com
Świetnie napisane! :)
OdpowiedzUsuńMiło się czyta!
Zapraszam do mnie :)
O tak, jak doskonale to znam.. :)
OdpowiedzUsuńhttp://natforart.blogspot.com/
Skąd ja to znam.. ;) bo z tych "ulubionych" sklepach wszystko wygląda tak idealnie, ale tylko na wieszakach :D ostatnio jakoś prościej robić mi zakupy po prostu przez internet ;)
OdpowiedzUsuńcudowny wpis ! bloga oczywiście obserwuję <3
OdpowiedzUsuńmam swoje ulubione sklepy, ale te mniej lubiane też czasem odwiedzam :)
OdpowiedzUsuńSuper post, wgl śliczny wygląd bloga ;D
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:
rilseee.blogspot.com
eh ja jak portfel piszczy to unikam ulubionych sklepow
OdpowiedzUsuńmasz ochote na wspolna obserwacje bedzie mi milo
http://zielonoma.blogspot.it/2014/10/cookies.html
Dokładnie, mam identycznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na pewno odwdzięczę się za obserwację czy komentarz ;)
finementesword.blogspot.com
Mam dokładnie, kropka w kropkę tak samo... Fajnie się czytało ten post ;) Dziękuję za komentarz u mnie, pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sweet-hearts-blog.blogspot.com/
Czasami daję szanse i bywam mile zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuńja też obserwuję! Pozdrawiam :)
Woooow świetny tekst! :D Ja też tak często mam. Obserwuję i będzie mi miło jak się odwdzięczysz :)
OdpowiedzUsuńja zawsze zaglądam do tych samych sklepów , jeśli faktycznie nie lubię sklepu "x" oszczędzam sobie czas na szukanie rzeczy w innych sklepach :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, chyba każdemu to się zdarza :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam serdecznie!
fashion-and-lifestyle99.blogspot.com
Ja mam kilka ulubionych sklepów w których najczęściej coś kupuję a do tych w których z reguły nic nie kupuję po prostu nie chodzę.
OdpowiedzUsuńMój Blog -->KLIK
Mam podobnie :) Jednak staram się unikać sklepów na których już kilka razy się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :)
http://sweet-crocodile.blogspot.com/
raczej tak nie mam, bo ciężko mi się zdecydowac, który sklep to mój ulubiony ;) mam ich kilka :D
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam, mam nadzieję, że się odwdzięczysz <3
donutworrybehappy.blogspot.com - zapraszam do mnie, wracam po przerwie ze wspomnieniami z wakacji :)
Ja mam pare swoicjh ulubiencow heh
OdpowiedzUsuńhttp://teenluxy.blogspot.com/
Mi to się zdarza raz na jakiś czas :) .
OdpowiedzUsuńobserwuję :))
http://stylowaokularniica.blogspot.com/
bardzo ciekawie napisalas ta notke, tak zupelnie inaczej jak mozna spotkac sie u innych :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? jesli tak to zacznij i mnie poinformuj a na pewno sie odwdziecze :)
http://f-g-b-y.blogspot.com/
Ojj tak ...
OdpowiedzUsuńniestety miałam kiedyś kilka ulubionych sklepów , ale mój gust się zmienił i już nie są tymi moimi "ulubionymi" :/
Kurczę rewelacyjnie opisałaś tą całą sytuację !:) hehe aż miło się czytało, trochę tak jak w transie, a opis przypominał mi wywód jakiejś sekty, która próbuje wpoić do głowy co jest najważniejsze :P hehe
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nie rzadko zdarza mi się opisana przez Ciebie sytuacja hehe :)
miłego dnia :)
Daria
Przeczytałam z ciekawością i jakbym czytała o sobie - niestety ;)
OdpowiedzUsuń