Zamiast pisać o modzie, ostatni czas spędziłam na rozmyślaniu o niej i wcielaniu jej w życie. Zostałam zaskoczona nagłymi promocjami - tak doszczętnie i nieprzyjemnie. Nieprzyjemnie, bo nie byłam w stanie zapanować nad sytuacją i z tykającym sercem wychodziłam ze sklepu. Dwa razy. Ale żyję, jakby ktoś się o mnie martwił. Kupiłam tylko sweter i jestem z siebie dumna, tak w połowie ewentualnie.
Większość sieciówek powoli wyzbywa się już aktualnego towaru. Jako, że jestem osobą która z niecierpliwością czeka na te momenty, moja lista przyszłych zakupów zaczyna ciągnąć się już jesienią. Problemem jest wykreślenie większości pozycji, jednak to nic w porównaniu z bólem serca spowodowanym znikaniem ulubionego towaru ze sklepów w zawrotnym tempie. Przepowiadam Wam ciężki czas - jeśli chcecie odpocząć od zakupów, tutaj nie macie na to szansy. Jeśli natomiast lubicie się z zimowymi wyprzedażami, zaręczam że nie przegapicie najważniejszych momentów z tej kategorii.
** kliknięcie na zdjęcie przeniesie Was do sklepu
Wyprzedaże - czekacie, czy omijacie?
Z tego wszystkiego nie miałam nawet okazji złożyć wam świątecznych życzeń, ale mam nadzieję, że spędziliście je ciepło i rodzinnie. Nowy Rok tak szybko Nam nie ucieknie, więc oby 2015 był dla Was jeszcze bardziej szczególny, wyjątkowy i szczęśliwszy.